
Książka Jacka Dehnela
sprawiła czytelniczkom dużą przyjemność. Była to interesująca literatura na
wysokim poziomie, czego zresztą spodziewały się osoby, które już kiedyś
zetknęły się z twórczością tego pisarza. Zbiór nowel-minipowieści zaskoczył…
zbyt wczesnym zakończeniem. Cztery historie, pozornie odrębne, a tak naprawdę
traktujące o tym samym uniwersalnym problemie – ludzkich dramatach, które
niezależnie od czasów, statusu społecznego są takie same.
Na
zakończenie czytelniczki otrzymały książkę „Nie ma jednej Rosji” Barbary Włodarczyk, o
której będą dyskutować na kolejnym spotkaniu 10 stycznia 2018 r.
Serdecznie zapraszamy i z Nowym Rokiem liczymy na nowych członów
Dyskusyjnego Klubu Książki w Łowiczu.